- MySpace,
- Bebo,
- Friendster.
z serwisów społecznościowych. Takie dane gromadzą w sieci firmy chcące skorzystać
z okazji do promowania własnych marek. Marketing szeptany stanowi jedno
z najbardziej korzystnych narzędzi promocji w Internecie i w momencie kiedy jest on wykorzystywany w sposób umiejętny, ma szansę przynieść wiele korzyści. Podobnie jeżeli chodzi o blogi lub serwisy dedykowane społecznościom, pomimo iż mogą to być nawet „pamiętniki nastolatek” nie stwarzają trudności w czerpaniu rzeczywistego zysku przez ich właścicieli. Z raportu wynika, także iż główną część zysków z reklamy
w społecznościach osiągnął właśnie MySpace, bo aż 525 milionów dolarów Jak wynika z przywołanego raportu, użytkownicy sieci w mediach społecznościowych, a szczególnie w najpopularniejszym obecnie Fecebooku, są fanami firm, które z jakiegoś powodu są im bliskie. Sympatia ta może być spowodowana prowadzoną przez przedsiębiorstwo działalnością filantropijną, zatrudnieniem w jej szeregach, jakością oferowanych produktów lub działalnością promocyjną. Im częściej dana osoba odwiedza portal tym do większej liczby kont firmowych jest zapisana. Szacuje się, iż użytkownicy odwiedzający Facebook kilka razy dziennie sympatyzują z minimum 11 przedsiębiorstwami. Liczba fanów danego firmowego profilu przekłada się zaś na twarde dane ekonomiczne.